JOINVILLE-LE-PONT. 20 września br. w diecezji Créteil pod Paryżem rozpoczęło się dochodzenie w sprawie domniemanego uzdrowienia za przyczyną bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Jeśli Stolica Apostolska uzna jego nadprzyrodzony charakter, niewytłumaczalny naukowo i trwały skutek, to otwarta zostanie droga do kanonizacji warszawskiego kapłana, patrona "Solidarności". Uroczyste otwarcie procesu do kanonizacji błogosławionego Jerzego Popiełuszki rozpoczęła Msza św. pod przewodnictwem ks. prof. Józefa Grzywaczewskiego. Podczas Liturgii pierwsze czytanie odczytał François Audelan, którego cudowne uzdrowienie będzie badał trybunał. W Eucharystii uczestniczyła również nasza siostra, Rozalia Oleniacz, która wraz z ks. Bernardem Brien, była świadkiem tego wydarzenia. S. Rozalia przynależy do naszej michalickiej wspólnoty w Joinville-le-Pont i w szpitalu Albert Chenevier w Créteil, gdzie miał miejsce domniemany cud, pełni posługę jako odpowiedzialna za duszpasterstwo tego miejsca. Na zakończenie Mszy św. przybył biskup Créteil Michel Santier i otwierając prace komisji zawierzył je Duchowi Świętemu. Zaznaczył, że ma ona rozeznać w imieniu Kościoła autentyczność tego cudu, pozostawiając ostateczny osąd Ojcu Świętemu. Podkreślił również szczególną więź między diecezją Créteil a Polską. W uroczystości brał również udział, przybyły z Chicago w USA bratanek ks. Jerzego, Marek Popiełuszko, syn starszego brata, Józefa. Pan Marek gościł także w naszej wspólnocie w Joinville-le-Pont. Wyrażał radość z obecnego wydarzenia oraz z tego, że kult patrona "Solidarności" rozprzestrzenia się nie tylko w Europie, ale dociera również do najbardziej odległych zakątków świata.
Sprawa cudownego uzdrowienia dotyczy 56-letni Françoisa Audelana, ojca trzech córek. Od 11 lat był on chory na nietypową, przewlekłą białaczkę szpikową. Przebywał w szpitalu im. Alberta Cheneviera. Nie pomogły stosowane wcześniej chemioterapie ani przeszczep szpiku kostnego. W listopadzie 2011 r. nastąpiło gwałtowne pogorszenie stanu zdrowia, utrudniające już samodzielne chodzenie. W sierpniu 2012 r. chory znalazł się w ostatnim stadium choroby, tracił przytomność. Lekarze oznajmili żonie, że nie ma dla niego ratunku, gdyż komórki rakowe rozprzestrzeniły się w całym organizmie.
Dnia 14 września 2012 roku do chorego został zaproszony kapłan ks. Bernard Brien celem udzielenia mu sakramentu chorych. Kapłan nieco wcześniej nawiedził grób bł. Jerzego Popiełuszki, zapoznał się z jego życiem i skonstatował, że ma tę samą datę roku i dnia urodzin co ks. Popiełuszko. Po powrocie stał się gorliwym propagatorem kultu bł. Popiełuszki. Po udzieleniu choremu sakramentu chorych, kapłan ten wyjął obrazek błogosławionego i modlił się nad chorym, który był nieprzytomny. Gdy kapłan odszedł, chory otworzył oczy i obecną przy nim żonę zapytał: "Co się stało?".
W ciągu kolejnych dni przeprowadzono wiele bardzo szczegółowych badań. Nie stwierdzono śladów białaczki. Chory został wypisany do domu. Wrócił do rodziny. Powrót do pełni zdrowia potwierdza wypis ze szpitala, z datą 7 grudnia 2012 r.
Łączymy się w dziękczynieniu z Państwem Audelan, naszą wspólnotą z Joinville-le-Pont oraz całą diecezją w Créteil, za otrzymaną łaskę oraz w modlitwie do Ducha Świętego o pomyślne przeprowadzenie dochodzenia kanonicznego.