MOCHNACZKA-NIŻNA. W niedzielę, 7 czerwca w Mochnaczce Niżnej odbył się Festyn Rodzinny, zorganizowany przez Radę Sołecką przy współudziale sióstr michalitek oraz dziewcząt z KPW "Nasz Dom". Spotkanie cieszyło się dużym zainteresowaniem. Na zaproszenie odpowiedziały całe rodziny wraz z dziećmi, a także młodzież i osoby starsze. Impreza odbyła się w pięknym plenerze, a na każdej twarzy uczestników zagościł uśmiech. Prawdziwa eksplozja radości i spontaniczności widoczna była u dzieci, które cieszyły się ze wszystkich przygotowanych dla nich atrakcji. Dziewczęta z placówki wychowawczej wraz z siostrami michalitkami przygotowały dwugodzinny program, podczas którego zaprezentowały przedstawienie pt. "Tajemniczy skarb" oraz zaprosiły uczestników do wspólnej zabawy. Bohaterami festynu stały się urocze niebieskie smerfy. W jednego z nich wcieliła się s. Diana Jonczyk przewodząc zabawie wraz ze Smerfusiami - dziewczętami z placówki. Dzięki ich inwencji twórczej nie było mowy o nudzie. Wszyscy chętnie angażowali się w zabawy ruchowe i wspólny taniec. Dzieci chętnie brały udział w konkursach i zabawach. Wielką frajdą była dla nich dmuchana zjeżdżalnia, a nie małą atrakcją stało się oglądanie z bliska wozu strażackiego co poświadczyli zarówno chłopcy jak i dziewczynki. Popularnością wśród uczestników tak małych, jak i dorosłych cieszyła się loteria, gdzie każdy los krył w sobie ciekawą nagrodę.
Oprócz pysznej zabawy spotkaniu towarzyszyły pysznie zastawione stoły. Sami mieszkańcy Mochnaczki Niżnej podzielili się swoimi kulinarnymi smakołykami. Była wata cukrowa, pyszne sałatki, aż palce lizać. Dla smakoszy ciepłe dania jak placki ziemniaczane, frytki, bigosik. Prawdziwy wiejski smalec, serki owcze i mnóstwo smacznych wypieków. Każdy częstował się i kosztował to, na co miał ochotę. Festyn trwał do wieczora. Nie zabrakło też dobrej muzyki, a nogi same rwały się do tańca. Wiele było radości, a nad bezpieczeństwem imprezy czuwali panowie z Straży Pożarnej.
To lokalne świętowanie było okazją do wzajemnej integracji nie tylko w zabawie, ale też w organizacji spotkania, która zasługiwała na przysłowiową piątkę z plusem. Uwieńczeniem imprezy była "Niebieska Poczta" ze Słowem Bożym. Każdy z obecnych został obdarowany karteczką z cytatem z Pisma Świętego, którą wyciągnął dla siebie. U niektórych wywołało to wiele wzruszenia.
Krótka anonimowa ankieta na koniec spotkania była potwierdzeniem, jak bardzo potrzebne są takie inicjatywy, które umożliwiają wzajemne spotkanie, rozmowę, poznanie się bliżej, wspólną zabawę, w którą każdy może wnieść wiele pozytywnej energii. Same dziewczęta z Katolickiej Placówki Wychowawczej "Nasz Dom", które tak aktywnie uczestniczyły w organizacji festynu, stwierdziły; "Takie imprezy dają nam świadomość, że czujemy się potrzebne, a bliskość ludzi i ich obecność daje nam wiele radości. Pokazują jak potrzebny jest człowiek człowiekowi." Pozostaje życzyć, aby to spotkanie w czasie którego uczestnicy pozyskali tyle pozytywnej energii, zaowocowało dzieleniem się nią w codzienności, a której przejawem jest tak niewiele, bo podarowany drugiemu ... uśmiech.