JOINVILLE LE PONT - FRANCJA. Od 25 marca do 10 kwietnia br. w Argenteuil pod Paryżem, w bazylice św. Dionizego, wystawiona została na widok publiczny Tunika, którą Chrystus miał na sobie w drodze na Golgotę. Wystawienie Tuniki odbywa się co pięćdziesiąt lat i najbliższe powinno mieć miejsce dopiero w 2034 r., ze względu jednak na trwający Jubileuszowy Rok Miłosierdzia uczyniono wyjątek.
W pielgrzymce do tej szczególnej Relikwii wraz ze swoją diecezją brały udział siostry michalitki z Joinville-le-Pont, a także w dość nieoczekiwany sposób, mogła w niej uczestniczyć m. Natanaela Bednarczyk. Liczba osób przybywających oddać cześć Tunice przerosła oczekiwania organizatorów. Ks. Rektor Bazyliki poinformował, że od Wielkiego Piątku liczba przybyłych pielgrzymów wyniosła 8 tysięcy, a ponad 2 tysiące osób przystąpiło do sakramentu pokuty w tych dniach. Na uwagę zasługuje też fakt, że w bazylice co godzinę była odmawiana Koronka do Bożego Miłosierdzia oraz różaniec.
Na zakończenie każdej mszy św. w bazylice, odmawiana była modlitwa ku czci św.Tuniki:

"O Jezu, który z miłości do nas przyoblekłeś się w nasze ciało i zanim zawisłeś na krzyżu ogołociłeś się (pozbyłeś się) własnego ubrania. Przychodzę podziękować Ci za to Twoje uniżenie, które podjąłeś dla ludzi. Twoja święta Tunika, cała utkana, bez znaków zszycia, wskazuje nam, że wszystko jest łaską daną nam z Góry i że nic nie może oddzielić Twojej natury człowieczej od Boskiej, ani oddzielić Kościoła od Jego Głowy. Przez Twoje święte uniżenie, Bóg przychodzi by nam powiedzieć o swoim nieskończonym Miłosierdziu. Oddaję się Tobie z ufnością, o Jezu, pomóż mi dać siebie do końca na Twój wzór, pomóż mi ogołocić się z tego co mi przeszkadza lepiej pełnić Twoją wolę. Niech Twoja Przenajświętsza Krew dziś mnie zbawi oraz tych za których Ciebie proszę. Przez Twoją świętą Tunikę, zbaw mnie mój Jezu."
Tunika jest niemym świadkiem tego co Pan Jezus wycierpiał podczas męki w ostatnich dniach swego życia. Dowodem jest zastygła na Niej krew. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że Szata została odkupiona od katów przez osoby bliskie Jezusowi. Dla oprawców skrwawione ubranie skazańca nie przedstawiało żadnej wartości, natomiast dla wyznawców Chrystusa była bezcenną pamiątką. We Francji Tunika znalazła się prawdopodobnie dzięki cesarzowi Karolowi Wielkiemu. Był on kolekcjonerem i czcicielem relikwii, które sprowadzał z całego świata. Według podań Tunikę Jezusa przywiózł prawdopodobnie w 800 r. ze swej koronacji w Rzymie, którą otrzymał jako podarunek zaręczynowy od bizantyjskiej cesarzowej św. Ireny. Przed swą śmiercią w 814 r. podarował ją klasztorowi benedyktynek w Argenteuil, gdzie przeoryszą była jego ukochana córka Teodrada.