PARYŻ - FRANCJA. W dniach 23 i 24 kwietnia w
parafii św. Klary w Paryżu odbyła się peregrynacja Figury św. Michała
Archanioła z groty na Górze Gargano we Włoszech. Te dwa dni były
wyjątkowym czasem łask i wspólnej modlitwy licznych parafian oraz wielu
gości. Szczególnie nocna adoracja Najświętszego Sakramentu oraz
przyjęcie szkaplerza św. Michała, o czym świadczą świadectwa
uczestniczących osób, były dla nich ważnym momentem umocnienia wiary,
nadziei, powierzenia życia Bogu. Doświadczenie tych dwóch dni
peregrynacji pokazało duże zainteresowanie wiernych i potrzebę
duszpasterską obecności Figury, dlatego ksiądz proboszcz korzystając z
takiej możliwości, ku wielkiej radości parafian, zatrzymał św. Michała
Archanioła do 6 maja czyli do kolejnej peregrynacji w innej parafii.
Świadectwo
Piątek,
22 kwietnia 2016 r. Trwamy w gorączkowym oczekiwaniu na przybycie św.
Michała Archanioła do naszego kościoła. Jakaż radość z przyjęcia go w
tym czasie modlitwy i łaski, zwanym "niedzielą łaski". Program
peregrynacji w kościele św. Klary jest dobrze wypełniony. Peregrynacji
św. Michała, - tego, który jako wódz chórów anielskich walczy bez
wytchnienia w obronie Ludu Bożego. Jego przejście jest dla mnie okazją
do zapoznania się z różnymi objawieniami, w tym na Górze Gargano w
Italii (skąd pochodzi figura) i na Górze św. Michała we Francji.
Odkrywam go na nowo, uświadamiam w sobie ulgę, jaką mi przynosi, a
przede wszystkim uświadamiam sobie jego rolę - miejsce, jakie powierzył
mu Bóg Ojciec w walce z nieprzyjaciółmi widzialnymi i niewidzialnymi.
Sobota,
23 kwietnia. Poruszenie. Od godz. 15.00 kościół jest odwiedzany przez
wiernych. Niektórzy oczekują na placu. Stoiska sprzedaży pamiątek
wewnątrz kościoła wciąż cieszą się zainteresowaniem. Jaka radość! Jaka
radość!
Godz. 18.00 trochę długo nie nadchodzi. W końcu św. Michał
przybywa, majestatyczny, piękny, miecz w ręku i zło na łańcuchu u jego
stóp. Świętowanie może się rozpocząć. Śpiewy zaczynają wypełniać
kościół. Uśmiechnięte twarze. Wreszcie On jest tutaj! Na modlitewnym
czuwaniu, animowanym przez księdza Jaffré, psalmy rozbrzmiewają w
różnych melodiach. Każdy przedstawia św. Michałowi swoją intencję
napisaną na kawałku papieru. Jest pewność, że jest się wspieranym w
codziennej walce. Adoracja przed Jezusem, serce przy sercu, w obecności
Św. Michała przedłuża się.
Niedziela 24 kwietnia. Msza św. jest
piękna. Zaproszeni do miłości, ufamy w możliwość dania jej odpowiedzi,
bo jesteśmy wsparci przez tak skutecznego Towarzysza. Po konferencji o
aniołach "niedziela łaski" ponownie się zaczyna - o 15.00. W programie:
różaniec, uwielbienie, świadectwa, wystawienie Najświętszego Sakramentu i
nałożenie szkaplerza. Radość, uniesienie. Jesteśmy szczęśliwi z powodu
modlitwy wraz ze św. Michałem i wszystkimi aniołami, którzy dzisiaj
przyłączają się do uwielbienia Boga. To był naprawdę czas łaski. Łaski z
poczucia bycia kochanym, chronionym, zbawionym, wspieranym. Świadectwa
były wzruszające. Doprawdy, aniołowie istnieją i nam towarzyszą. Nie
jesteśmy sami. Ojciec de Raucourt wygłosił nam piękna naukę o walce
duchowej, w której zawsze jesteśmy zwycięzcami w Jezusie Chrystusie.
Dlatego powinniśmy czynić akty pokory i oddawać tę walkę Jezusowi. W
czasie nałożenia szkaplerza ludzie w szeregu stawali przed kapłanami,
aby poświęcić się św. Michałowi i otrzymać znak przynależności do jego
rodziny. Odbywało się to w ciszy i przy śpiewach. Po prostu to było
wspaniałe!
I oto radosna nowina: przebywanie św. Michała w naszej
parafii przez 14 dni. Jakiż przywilej, jakie szczęście móc się powierzać
mu i doświadczać jego namacalnej obecności w tej pięknej figurze.
Jestem
wdzięczna Bogu za tę piękną wizytę. On mnie utwierdził w
przekonaniu, że walczy w naszej obronie i że przyszedł nas wyzwolić z
łańcuchów zniewoleń, grzechów i lęków, dając nam św. Michała, wodza
zastępów anielskich. Jestem przekonana, że w tym dniu łańcuchy opadły,
więzy zostały rozwiązane przez św. Michała i jego armię w naszym
zgromadzeniu i poza nim. Dziękuję Ci , Panie Jezu, jesteś dobry. W ciągu
następnych dni liczne były świadectwa o wyzwoleniach z ciężarów,
smutku, strachu. Pokój, radość i wiara zostały nam dane.
Dziękujemy Ci, Św. Michale. Nadal opiekuj się nami i uczyń z nas Chrystusową armię. Natalia
/Tłumaczenie: s. Eligia/