NEMBY. W Paragwaju dzień dziecka obchodzi się 16 sierpnia, z tej racji 19 sierpnia w sobotę zorganizowałyśmy taki mały Michayland, dla wszystkich dzieci mieszkających na terenie przynależącym do kaplicy Nuestra Senora de la Asunción, gdzie znajduje się nasze oratorium. W tym radosnym spotkaniu wzięło udział ponad 100 dzieci z całej dzielnicy. Wspólne świętowanie rozpoczęliśmy od modlitwy w kaplicy. S. Joanna Krejza powitała wszystkich uczestników i poleciła spotkanie opiece Maryi, św. Michała Archanioła, świętych Aniołów Stróżów, a także bł. Bronisławowi i patronce oratorium Matce Annie Kaworek. Zaprosiła także dzieci i zachęciła do codziennego korzystania z oratorium. Modlitwę w formie śpiewu, tańca i uwielbienia Boga prowadził zespół młodzieżowy. Młodzież ta towarzyszyła nam do końca spotkania ubogacając go śpiewem.
Radość spotkania kontynuowana była w części rekreacyjno- zabawowej, na placu i terenie oratorium, w której zorganizowałyśmy sektory zabaw, za które odpowiedzialne były nasze siostry kandydatki. Dzieci mogły skorzystać z licznie przygotowanych dla nich atrakcji. Sektory były przygotowane wiekowo, zabawy sportowe, malowanie twarzy, nie zabrakło także atrakcji znanych tutejszym małym mieszkańcom tzw. globo loco, czyli dmuchanego zamku do skakania i pajaca.
Po wspólnych zabawach był czas na posiłek, pancho, czyli nasze parówki. Po posiłku udaliśmy się wszyscy do kaplicy, aby podziękować Bogu za czas radości zrobić pamiątkowe zdjęcie.
Na koniec jak to bywa na paragwajskich zabawach, był tort, i zapalona pierwsza świeczka inauguracyjna, rozpoczynająca pierwsze spotkanie dzieci, pierwszy mini michyland paragwajski. Każde dziecko otrzymało także mały prezent, nie zabrakło także nagród za udział w konkursach i sektorach.
Dzieci spędziły 4 godziny na wspólnej, bezpiecznej zabawie w pogodnej atmosferze. A wszystko dzięki pomocy wielu osób. Inicjatywa zorganizowania tego spotkania wyszła od paragwajskiej młodzieży, a szczególnie Veronica Gimenez i Paola Cuenca, które uświadomiły nas, że w sierpniu obchodzi się tu dzień dziecka. Z wielkim zaangażowaniem pracowały na zapleczu, to znaczy szukały sponsorów i darczyńców, a także wciągnęły w to dzieło mnóstwo znajomych i przyjaciół. Duży wkład miał także ks. Kazimierz Rachwał, - któremu dziękujemy szczególnie - towarzyszył niezmordowanie prawie każdego dnia dziewczętom w zdobywaniu darów. Dziękujemy także zaprzyjaźnionym rodzinom, które zakupiły potrzebne produkty spożywcze i przygotowały posiłek. Dziękujemy wszystkim, którzy zaangażowali są bezpośrednio, zarówno małym, bo bez nich nie byłoby świętowania i dużym, którzy pomogli im świętować.