
22 czerwiec 2009. Przed południem w szpitalu w Krośnie zmarła siostra Konstantyna Pater.
Pogrzeb odbędzie się w Miejscu Piastowym, w środę, 24.06., o godz. 11.00. Siostra Konstantyna pochodziła ze wsi Buczały, woj. Lwowskie.
Urodziła się 06.06. 1925 r., a trzy dni później została ochrzczona w kościele parafialnym w Komarnie i otrzymała imię Filipina. Jej rodzice Antoni i Zofia mieli sześcioro dzieci. Jeden brat s. Konstantyny zmarł bardzo wcześnie, drugi - ks. Józef Pater (michalita) zmarł przed dwoma laty. Pozostali bracia Mieczysław i Stanisław oraz siostra Bronisława żyją dotąd. Siostra Konstantyna serdecznie wspierała ich modlitwą i przeżywała choroby braci. Tymczasem przed dwoma tygodniami sama trafiła do szpitala, a jej stan był na tyle poważny, że lekarze nie dawali nadziei na wyzdrowienie. Mimo wszystko jej śmierć zaskoczyła wiele z nas, gdyż dzisiaj miała robione badanie, po którym się wybudziła. W momencie, gdy miała zostać przewieziona na salę chorych, Pan wezwał ją na niebieskie komnaty. Ufamy, że jej wrażliwe serce znalazło ukojenie w Miłosiernym Sercu Jezusa.
Niech odpoczywa w Pokoju.
Przed wstąpieniem do Zgromadz. miała ukończone 6 klas szkoły podstawowej w Buczałach i 3 miesięczny kurs kroju i szycia w Gliwicach. 4 lata pracowała prywatnie jako krawcowa w Gliwicach i 6 lat w "Spółdzielni "Zjednoczenie".
Do Zgromadzenia wstąpiła 19 kwietnia 1960 r. Wspominała, że znacznie wcześniej myślała o życiu zakonnym, dwukrotnie zamierzała przedstawić swoją prośbę w różnych zgromadzeniach. Jednakże łatwo zrażała się niewłaściwymi, wg niej, zachowaniami sióstr zakonnych i odchodziła od furty, nie wyjawiwszy swoich pragnień. W 1960 r. przyjechała do Miejsca Piastowego na urlop, skorzystała ze spowiedzi świętej i ... wkrótce poprosiła o przyjęcie. Pierwsze śluby złożyła 15 sierpnia 1962 r., a profesję wieczystą 15 sierpnia 1968 r. w Miejscu Piastowym.
Po pierwszych ślubach pracowała rok w Miejscu Piastowym, a potem na licznych placówkach: Wąwelno, Przytyk, Głogów Młp., Mochnaczka, Błotnica, Radom, Wysoka Strzyż., Chojna Szczecińska, Kowala, Pawlikowice, Borszczów (Ukraina), Wielopole Skrzyńskie. Przez wiele lat służyła siostrom jako kucharka, pracowała też jako zakrystianka, w latach 1970 - 75 pełniła również funkcję przełożonej domu. W 2004 r. wróciła do Miejsca Piastowego, gdzie najpierw pracowała w pralni, a potem pomagała w różnych zajęciach domowych, na miarę swoich możliwości.
Martwiła się bardzo o ciężko chorych ze swojej rodziny, ostatnio niepokoiła się zwłaszcza stanem zdrowia swego brata Mieczysława. W 2007 r. boleśnie przeżywała śmierć swojego brata - ks. Józefa (michality). Ufamy, że spotka się z nim w Domu Ojca Niebieskiego.
Wieczny odpoczynek racz jej dać, Panie, a światłość wiekuista niechaj jej świeci.
ZDJĘCIA Z POGRZEBU: