
Piętnaście lat dzielenia się dobrem - ta okrągła rocznica była dodatkową okazją do spotkania się naszych sióstr z zaprzyjaźnionymi rodzinami z Ropczyc i okolicznych parafii, Sędziszowa Młp. i okolic, z Dębicy, Rzeszowa, u których wychowanki z naszych KPW corocznie spędzają kilka tygodni swoich wakacji. Znajdują w tu rodzinną atmosferę, miłość, zrozumienie, przykład wiary i wiele innego dobra, które w nich potem owocuje przez lata. Rodziny, które przyjmują nasze dzieci na wakacje, uczestniczą wcześniej
w szkoleniu, a ponadto są na ogół znane i polecane przez tych, którzy
do kręgu zaprzyjaźnionych rodzin należą. Przez minione piętnaście lat dzieci, korzystające z ich gościnnego domu dorastały, usamodzielniały się, a na ich miejsce przychodziły nowe. W wielu przypadkach pozostał serdeczny kontakt, wspomnienia i obraz pięknego życia w rodzinie. Za ten nieoceniony dar ze strony podkarpackich rodzin, za tę konkretną, praktyczną pomoc naszym siostrom w wychowaniu dziewcząt do życia w rodzinie składamy wszystkim zaangażowanym w to dzieło serdeczne "Bóg zapłać". Szczególne wyrazy wdzięczności należą się głównemu pomysłodawcy i niestrudzonemu organizatorowi tej szczególnej współpracy naszych placówek wychowawczych z zaprzyjaźnionymi rodzinami - p. mec. Józefowi Gudyce i jego żonie.
W tym roku w Ropczycach i okolicznych wioskach ogromne straty przyniosły powodzie. Mimo to żadna rodzina nie odesłała dzieci, co więcej chroniła je przed przykrymi przeżyciami, nawet jeśli sama doświadczała skutków powodzi.
Piętnastolecie współpracy zaplanowane było z większym rozmachem. Jednak te bolesne doświadczenia wyciszyły czas świętowania. Skupiono się na tym, co najważniejsze: wspólna modlitwa, spotkanie, śpiew, wyrazy wdzięczności i "urodzinowy tort".
Ale ks. Jan katecheta z Ropczyc nie mógł wziąć udziału w uroczystościach. Cały czas,wraz z klerykiem i wolontariuszami z parafii roznosili i rozwozili dary dla powodzian.
KS. JAN - katecheta i WOLONTARIUSZE NIOSĄ POMOC POWODZIANOM: