
 22.09. 2011 s. przeł Zacharia, s.Alicja i s.Urszula a także cała wspólnota z Kolonii, wyruszyły wraz z 950 wiernymi naszej diecezji specjalnym pociągiem do Berlina na spotkanie z papieżem Benedyktem XVI. Już w czasie podróży prowadzone były przez głośniki modlitwy , wierni we wszystkich przedziałach włączali się w śpiew i modlitwę za naszego Pasterza z Rzymu. Na berlińskiej, wypełnionej po brzegi, Olympia arenie oczekiwaliśmy na przybycie drogiego Gościa. Ojciec św. pojawił się wcześniej niż przewidywali komentatorzy i wjechał papamobile na tor wyścigowy, który otoczony był przez 1500 ministrantów. Rodacy ale i ogromna liczba Polaków i Chorwatów przygotowali, mu bardzo ciepłe przyjęcie. Następnie Ojciec św. udał się do zakrystii a wtedy spadł obfity deszcz.... ale tylko na prominentów, którzy siedzieli na terenie boiska, normalni wierni siedzący na trybunach byli pod dachem i dopingowali polityków zakładających płaszcze przeciwdeszczowe. Następnie rozpoczęła się uroczysta Eucharystia, pod przewodnictwem Ojca św. Przez cały czas panowała na Stadionie bardzo wyciszona , modlitewna atmosfera.
Benedykt XVI umocnił nas głoszonym Słowem, bardzo prostym, ale zapadającym głęboko w serca. . Dzięki bardzo dobrej organizacji po skończonej uroczystości szybko znalazłyśmy się w autokarze, który dowiózł nas do pociągu gdzie wszyscy pełni wrażeń dzielili się przeżyciami. Niechaj to pielgrzymowanie Ojca św., naznaczone take wieloma przeciwnościami, przyczyni się do odnowy wiary w niemieckim społeczeństwie, które próbuje budować swoją przyszłość bez Boga.. a przecież "Wo Gott ist, da ist Zukunft" /gdzie jest Bóg, tam jest przyszłość/.
(nadesłała: s. Alicja Roś)
|