
 W niedzielę 14.X.2012 r. w macierzystym domu Sióstr Michalitek zapanowały afrykańskie klimaty. "W waszym domu można było się poczuć jak w Afryce"- podsumował swoją obecność na spotkaniu z Przyjaciółmi Misji ks. dziekan Karol Bryś, proboszcz parafii farnej w Krośnie, długoletni misjonarz w Kamerunie. Niewątpliwie, zwiedzanie muzeum misyjnego, liturgia Mszy św. z tańcem afrykańskim, prezentacja multimedialna o życiu i pracy w strefie równikowej, opowieści "Ojca Misji" (ks. Karola) i s. Maksymilli Igras, od 8 lat posługującej w Kamerunie, rozmowy z byłymi misjonarkami: s. Euzebią Japoł i s. Eligią Opiłowską nadały spotkaniu klimat iście afrykański. Zaproszeni goście, w liczbie 60 osób, przybyli do Miejsca Piastowego z różnych zakątków Podkarpacia: z Ustrzyk Dolnych, Przeworska, Sanoka, Rzeszowa, Jasła, Krosna, Jedlicza i z innych okolicznych miejscowości. Wszystkich łączy wspólna idea: duchowe i materialne wspieranie dzieł prowadzonych przez Zgromadzenie Sióstr Św. Michała Archanioła w Kamerunie, a zwłaszcza "Adopcji serca na odległość". Modlitwa w intencji misji, możliwość pogłębienia wiedzy o "kontynencie nadziei" i służbie misjonarzy, jak również wzajemne rozmowy sprawiły, że uczestnicy "misyjnej niedzieli" wracali do domów zadowoleni i ubogaceni. Niektórzy nie ukrywali nutki żalu: "szkoda, że nie skorzystaliśmy z zaproszenia w ubiegłym roku". Ale ufamy, że w przyszłości będą kolejne okazje do przeżycia podobnych afrykańskich klimatów.
|