Odeszła od nas S. Rafaela Glińska (1929-2022)

„Odeszła od nas osoba, po której zostaje smuga światła i zapach dobra…”

Tymi słowami Wikariusz gen. ks. Krzysztof Poświata wprowadził uczestników liturgii pogrzebowej śp. s. Rafaeli Glińskiej.  Ceremonia pogrzebowa odbyła się w Kaplicy  Domu Generalnego w Miejscu Piastowym. Eucharystię, pod przewodnictwem ks. Poświaty.  sprawowało 8 kapłanów michalitów i o. Krzysztof Górski Karmelita prowadzący aktualnie rekolekcje zakonne dla Sióstr.   W uroczystościach wzięła udział bardzo liczna grupa sióstr Zgromadzenia oraz członkowie najbliższej rodziny. Pośród nich dwie rodzone siostry naszej s. Rafaeli. Homilię pogrzebową wygłosił ks. Zbigniew Baran. Na zakończenie liturgii m. Julia Szteliga skierowała słowa podziękowań  wobec s. Rafaeli za przykład życia  prawdziwie szczęśliwej michalitki, oddanej Bogu w pokornej służbie  innym .

Po uroczystościach w zakonnej kaplicy ciało śp. s. Rafaeli zostało odprowadzone w żałobnym kondukcie na cmentarz i złożone do grobu.

Dobry Jezu, a nasz Panie daj Jej wieczne spoczywanie.

Wieczorem 23 czerwca br  w wigilię Uroczystości Najświętszego Serca Jezusa,  Pan powołał do Siebie  naszą
s. Rafaelę – Jadwigę Glińską. Swoje długie 92-letnie życie poświęciła służbie Bogu i ludziomw  Zgromadzeniu  Sióstr Michalitek. W wieku 19 lat zapukała do furty klasztornej w Miejscu Piastowym. 8 grudnia 1950 złożyła swoją pierwszą profesję zakonną, a po trzech latach profesję wieczystą. Przez 74 lata życia w zakonie  pełniła pokorne posługi  kucharki w różnych domach Zgromadzenia i placówkach parafialnych. Zawsze pełna serdecznej życzliwości, otwarta na każdego pragnęła sprawiać radość innym dobrymi uczynkami.  Nigdy nie  przechodziła obojętnie wobec potrzebujących.  Jako kucharka, z prawdziwie matczyną troską pełniła posługę przełożonej  domu w trzech wspólnotach Zgromadzenia. Do końca była oddana w służbie.
Z obowiązkiem kucharki pożegnała się dopiero w wieku 88 lat.  W chorobie i ograniczeniach wieku radosna
i pełna poczucia humoru, zawsze i za wszystko wdzięczna, z sercem na dłoni rozdawała dobro.
Ufamy, że w Sercu Bożym znalazła pokój
i wytchnienie.