To były piękne dni… czas wakacji – Szydłowiec

Młodzież i dzieci  ze świetlicy ,,Nazaret” w Szydłowcu wraz z Siostrą Magdaleną Rojek rozpoczęła wakacje
e św. Andrzejem Bobolą  w Strachocinie. Na wzgórzu uczestniczyliśmy w Eucharystii, polecając Patronowi naszą Ojczyznę. W tym dniu wielkim przeżyciem był też wieczór fatimski w Miejscu Piastowym. Najpierw modliliśmy się w kaplicy Matki Bożej Niepokalanej  a następnie zwiedziliśmy muzeum misyjne. Udaliśmy się do sarkofagu  Czcigodnej Służebnicy Bożej Matki Anny Kaworek, aby powierzyć Jej nasze intencje.  Uczestniczyliśmy także
w nabożeństwie fatimskim. Po procesji z figurą i odmówieniu różańca wyjechaliśmy w drogę powrotną do domu.

W połowie lipca wyruszyli na zasłużony wypoczynek do nadmorskiej miejscowości – Jarosławiec. Podczas pobytu uczestnicy kolonii mieli możliwość skorzystania z licznych atrakcji zaplanowanych przez opiekunów.Pogoda dopisywała więc dzieci chętnie kąpały się w morzu, zażywały również kąpieli słonecznych. Nie zabrało także spacerów brzegiem Bałtyku oraz licznych wypraw w celu zakupienia pamiątek. Piękne widoki pozostaną na długo w pamięci kolonistów, szczególnie wschód i zachód słońca, który mieli możliwość podziwiać. W programie nie zabrakło również zajęć ruchowych, takich jak wyjście do parku linowego oraz wycieczka do gospodarstwa agroturystycznego, gdzie dzieci bawiły się w podchody. Niezapomnianych wrażeń dostarczył też rejs statkiem. Uczestnictwo w nim zweryfikowało kto na pewno nie zostanie marynarzem.
Na długo w pamięci kolonistów postaną wieczory wypełnione wspólnymi rozmowami ,gromkim śmiechem oraz grami planszowymi. Dzieci wróciły z wypoczynku z bagażem cudownych wspomnień, a przyjaźnie zawarte podczas kolonii zapewne przetrwają długie miesiące.

Jeszcze nie minął miesiąc od powrotu z kolonii a w dniach 16 do 18 sierpnia został zorganizowany wyjazd do Wilna. Zwiedziliśmy Kowno, Wilno , a szczególnie dom, w którym św. Siostra Faustyna miała objawienie Jezusa Miłosiernego. Swoja wędrówkę na Litwie zakończyliśmy w Trokach.
Na zakończenie wakacji pojechaliśmy powierzyć wszystkie nasze intencje Matce Bożej w Kalwarii Pacławskiej. Poznaliśmy dróżki i kapliczki kalwaryjskie.
W drodze powrotnej zwiedziliśmy tamę nad Soliną oraz Miejsce Piastowe i z radością , pełni wrażeń powróciliśmy do Szydłowca.
Szczególne podziękowania  kierujemy do wszystkich, którzy pomogli nam przeżyć wspaniałe wakacje.

s. Magdalena Rojek, Szydłowiec